Odp: Nadchodzi wiosna - zrzucić parę kg:)
Gdzie się wybrać i co proponują...??
Kartuzy
Sierakowice
Żukowo
Co jest najskuteczniejsze...
Pozdrawiam
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl
Forum dyskusyjne umożliwiające wymianę myśli, informacji i opinii na tematy związane z Kaszubami oraz z ich mieszkańcami.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Venus → Nadchodzi wiosna - zrzucić parę kg:)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Gdzie się wybrać i co proponują...??
Kartuzy
Sierakowice
Żukowo
Co jest najskuteczniejsze...
Pozdrawiam
mniej jeść kalorycznych potraw, odstawić słodycze. owoce zastąpić warzywami. wystarczy spacer jeda godzina dziennie. na sobie sprawdziłem, działa. bez suplementów drenujących kieszeń. optymalnie 0,5 kg tygodniowo, powyżej wpada się w efekt jojo. od pażdziernika moja waga spadła o 12 kg. unikać siłowni.
unikać siłowni.
a czemuz to?
siłownia buduje masę mięśniową
silownia w polaczeniu z wysilkiem wytrzymalosciowym (bieganie, plywanie, rower, w ostatecznosci chodzenie) daje najlepsze efekty. angazuje inne wlokna miesniowe niz wysilek aerobowy. podnoszenie ciezarow=zmeczenie=spalanie kalorii - a o to chyba chodzi. niekonieczne targanie zelaza wiaze sie tez z przyrostem masy miesniowej- zalezy od obranego programu i odzywiania.
po drugie- co zlego jest w przybraniu masy miesniowej? miesnie sa bardzo "energozerne"- przy zalozeniu, ze jemy tyle samo, spalamy wiecej kalorii jesli posiadamy ich coraz wiecej. tkanka miesniowa wazy wiecej niz tluszczowa- dlatego dla mnie termin "zrzucenie pare kg" znaczy tyle co "zrzucenie pare kg tluszczu"- jesli przybrac do tego miesnia, tym lepiej (pomijam, ze jest to b. trudne do pogodzenia- jesli diete mamy nastawiona na odchudzanie- malo weglowodanow, malo kalorii w ogole, to ciezko o zbudowanie duzej ilosci miesnia)! no chyba, ze jest sie bokserem i robi sie wszystko, zeby zejsc do nizszej klasy wagowej przed zawodami (tu stosuje sie nawet odwodnienie).
jeśli jest nadwaga to ograniczmy się do spacerów, jazdy na rowerze, nalepsze jest pływanie. przy nadwadze mocno obciążone stawy, kręgosłup łapią kontuzje
jeśli jest nadwaga to ograniczmy się do spacerów, jazdy na rowerze, nalepsze jest pływanie. przy nadwadze mocno obciążone stawy, kręgosłup łapią kontuzje
niby tak ale jak ktoś nie ma formy to aktywny na basenie nie będzie więc nic mu to nie da (i tak większość po nim coś je...;/).
Paniom w każdym wieku i niemal każdym stanie poleciłbym aqua aerobik w neczku albo zwykły aerobik (jest nawet za free), Wszystkim nordyckie kije (tylko użyte prawidło, wielu ludzi których widzę w kartuzach idących robi to źle), bieganie, TKW.
Najlepiej mieszać, bo chodzenie a zwłaszcza bieganie spina więc można się nabawić kontuzji, może nie głupim rozwiązaniem było by się czasem pokazać na TKW bądź gimnastyce, albo robić to nawet samemu.
co zlego jest w przybraniu masy miesniowej?
sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, mięśnie i siłka to męczarnia dla serca (co może być problemem dla nie jednego "grubaska"), po siłce zaczniesz często jeść, bardzo słabo paląc tłuszcz, rozrośnie Ci się masa więc będziesz jeszcze większy. Stosunek ilość spalonych węglowodanów do ilości spalonych kalorii a zwłaszcza tkanki tłuszczowej jest bardzo słaby, dla osób które mają ogólnie mało ruchu może to być też zbyt inwazyjne.
Za to jak już nabierzemy "linii" to jak najbardziej by wymodelować ciałko.
Jeszcze jedna uwaga, szybkie dynamiczne ruchy wymagają dużego "zasilania" więc nasz organizm sięga po węglowodany (czyli małe efekty chudnięcia), zaś umiarkowany stały wysiłek a przede wszystkim długotrwały spala to czego chcemy się pozbyć, tu np bieganie, pływanie, wybrane ćwiczenia w siłowni.
Ruch i wysiłek to nie tylko pare kg mniej ale i też lepsze ukrwienie (czyli np 3 wizyty na solarium zamiast 5), praca jelit, no i pot a pot to toksyny które wychodzą z naszego organizmu (w teorii ładniejsza cera)
yhy wszystko super napisane
dla tych (tak jak ja) co nie potrafią pływac, nie mają kasy na siłownie i brak czasu nawet na darmowy aerobik proponuje- jeśc co 3 godz. najważniejsze śniadanie!!! i przede wszystkim nie jeśc po 18!!! czyli jakieś 5 posiłków dziennie:)
dla tych (tak jak ja) co nie potrafią pływac, nie mają kasy na siłownie i brak czasu nawet na darmowy aerobik proponuje- jeśc co 3 godz. najważniejsze śniadanie!!! i przede wszystkim nie jeśc po 18!!! czyli jakieś 5 posiłków dziennie:)
Do tego .... nie wozić pupy samochodem, tylko często chodzić pieszo . Podczas spaceru spalamy dużo kalorii i zachowujemy zgrabną sylwetkę....podobno
.
Dietka a raczej styl życia South Beach lub dla zupełnie zdrowych (bez jakichkolwiek dolegliwości ze strony układu pokarmowego) Dukan.
Opisy, porady, przepisy, forum - wszystko w necie za free do tego w domciu A6W lub 8minABS lub TABATA i chodzi się jak szprycha
Moi drodzy, nie przesadzajcie z tym odchudzaniem. Pamiętajcie, że między odchudzanem a do anorekssją jest niewielka granica. Czasem lepiej zaakceptowac siebie takim jakim sie jest.
Kurcze też chciałabym zrzucić jakieś 7 kg (na początek). Dieta to konieczność, więcej ruchu też by się przydało, chociaż w moim trybie życia brakuje czasu na ćwiczenia. Jednak chciałebym sie dowiedzieć conieco o naszym Kartuskim Centrum Odnowy Biologicznej. Wiem ze sa tam różne urządzenia dzięki którym mozna się pozbyć "balastu" tłuszczowego, masaże i inne zabiegi które poprawiaja kondycję. Słyszałam ze wykonuja tam drenaż limfatyczny, dlatego ciekawia mnie opinie klientek tego salonu
agacia napisał/a:dla tych (tak jak ja) co nie potrafią pływac, nie mają kasy na siłownie i brak czasu nawet na darmowy aerobik proponuje- jeśc co 3 godz. najważniejsze śniadanie!!! i przede wszystkim nie jeśc po 18!!! czyli jakieś 5 posiłków dziennie:)
Do tego .... nie wozić pupy samochodem, tylko często chodzić pieszo
. Podczas spaceru spalamy dużo kalorii i zachowujemy zgrabną sylwetkę....podobno
.
tak dużo ruchu i spacerekkkkkk..
dziewczyny macie jakiśsposób na to żeby brzuszek zgubić po ciąży??/ urodziłam synka 1.5 roku temu i mam ogromną faudkę tłuszczyku:((ćwiczyłam brzuszki , spacerki długie nawet mniej jem i nic niedaje efektu:((pomocyyyyyy:(:(:(:o:o
hula hop na brzucho nie ma nic lepszego, zwłaszcza dla kobiet. Dla grubaska też dobre.
Jak ktos chce lepiej wygladac i zjechać z wagi to pierwsze przykazanie nie głodzić się. Najgorsza głupota dla leniwych. ja zgubiłam ponad 25 kg po ciązy i nie głodziłam się bo kocham jeść. chyba, że restauracjujecie w pizzeriach i w fastfoodach typu kfc. ja moge podziekowac Mojej mamie, że nauczyła nas dobrego odzywiania gotowane obiadki. Razem przygotowanie posiłków.
Podaje linki, gdzie można ćwiczyć i potem nie ma efektu czołagania po podłodze. Długo szukałam w internecie czegos sensowenego. Trzymam za was ksciuki. Liczy się tez wytrwałość i sumienność. Wiadomo, że jest taki dzień, że ma się ochote góry przenosić, a innego dnia wszystko jest do kitu.
http://www.youtube.com/watch?v=jBIqC_Wt … re=related
http://www.youtube.com/watch?v=4yslVQXd … re=related
Dodane sob 08 paź 2011 16:41:10 CEST :
Lepiej zjeść pozywnego banana niz upychać się batonem.
Lepiej zjeść pozywnego banana niz upychać się batonem.
Ja tam wolę baton
Niektórzy dążą do kształtu idealnego, którym ponoć jest kula lub dbają o linię, aby była gruba i wyraźna
Te ćwiczenia w tych filmikach to trochę balet przypomina z elementami erotyki
Ja muszę jakąś dietę zastosować mojemu mężowi. Tylko trudno o dietę dla kogoś pracującego fizycznie. Chciałby się chłop najeść po wielu godzinach wysiłku fizycznego. Dieta raczej nie kojarzy się z najedzeniem się do syta . Moze ktoś rzuci propozycje obiadów by -nawet nie schudnąć- ale chociaż więcej nie tyć
?
mojego meza odchudzilam o 7 kg, ale piszczal wieczorami strzasznie , przyzwyczail sie jadać kolacje o 22 tego mu zakazałam i przez tydzień byl bardzo nieszczęśliwy, ale dał radę. Po 1 zamiast ziemniaków czy makaronu dostawał brokuły ,kalafior lub ryż. Mięso gotowane na parze z małą ilością soli (zatrzymuje wode w organiżmie) dużo ryb, i ani jednego batonika ,kawałka ciasta po 3 tygodniach przyzwyczaił sie do obecnego jedzenia . Ale cierpliwości trzeba jednak sporo żeby wytrzymac z marudzącym mężem
mojego meza odchudzilam o 7 kg, ale piszczal wieczorami strzasznie , przyzwyczail sie jadać kolacje o 22 tego mu zakazałam i przez tydzień byl bardzo nieszczęśliwy, ale dał radę. Po 1 zamiast ziemniaków czy makaronu dostawał brokuły ,kalafior lub ryż. Mięso gotowane na parze z małą ilością soli (zatrzymuje wode w organiżmie) dużo ryb, i ani jednego batonika ,kawałka ciasta po 3 tygodniach przyzwyczaił sie do obecnego jedzenia . Ale cierpliwości trzeba jednak sporo żeby wytrzymac z marudzącym mężem
![]()
To nie da rady. Bez ziemniaków nie ma obiadu (ryżu nie jada a kalafior, brokuły i inne tego typu tylko w małych ilościach jako dodatek bo tez nie przepada). A z pewnością nie dopilnuję niejedzenia słodyczy. Zawsze kupuje sobie do pracy drożdżówki/pączki i inne takie, a ja nie mogę tego dopilnować bo z nim nie jestem. Wszyscy koledzy kupują, to on też... . Juzmu o to suszę głowę ale jest za słaby by sie powstrzymać i nie ma konsekwencji.
Mogę wprowadzić gotowanie na parze i powoli przyzwyczajać do większej ilości warzyw/ surówek. A co z mięsem? Kotlety, pieczenie, klopsiki -mogą być? Ryby toleruje jedynie w postaci śledzi w śmietanie i ziemniakami. Smażonymi się podobno nie najada... . Skarży sie, ze tyje ale wziąć sie za siebie to nie- nie rozumiem facetów
.
Te ćwiczenia w tych filmikach to trochę balet przypomina z elementami erotyki
Pewnie dlatego mój mąż lubi jak ćwiczę.
Ziemniaki, kartofle, bulwy, pyry
Bez ziemniaków nie ma obiadu
Jak bym słyszała śp. mojego taty. Na szczeście z mężem tak nie mam. Jak chce ziemniaczki to niech sam jej uskrobie. Chętnie zajada ryż czy makaron i suróweczki, buraczki i takie tam. Niestety co je poza domem to cięzko dopilnować, a ile piw skonsumuje jeszcze trudniej. Niby idzie do piwnicy po śrubkę lub co inszego. Wiem, że jestem zbyt rygorystyczna.
Ziemniaki, kartofle, bulwy, pyry
violka1 napisał:
Bez ziemniaków nie ma obiadu
prawda, ziemniaki + mięsko + suróweczki + sosik ........ mniam mniam
czytałem niedawno arta w którym osoby trudniące się kosmetyką twierdziły że podstawą miękkiej i elastycznej skóry u kobiet są gotowane ziemniaki
nie aby źreć, zalecali zjadanie jednego ziemniaka gotowanego dziennie, obojętnie czy w postaci sałatki czy z sosikiem ale jeden średniej wielkości dziennie
A ja wam powiem, że nadchodzi zima i trzeba przytyć parę kilo :lol::lol:
Faktycznie wam przybyło kg zima? Ja jakoś mam tyle samo o każdej porze roku . Moze dlatego, ze zawsze biegam po zakupy, po dziecko i z dzieckiem i do pracy.... wszędzie szybciutko.... . Ktoś musi zrzucić kg po zimie?
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Venus → Nadchodzi wiosna - zrzucić parę kg:)
© 2014 PortaleRegionalne.info, powered by PunBB