Odp: Sennik
A dziś w nocy ktoś mnie wołał . Tak zawołał, że się obudziłam
.
Miłego dnia

Kaszubskie Forum - www.kafo.pl
Forum dyskusyjne umożliwiające wymianę myśli, informacji i opinii na tematy związane z Kaszubami oraz z ich mieszkańcami.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Venus → Sennik
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A dziś w nocy ktoś mnie wołał . Tak zawołał, że się obudziłam
.
Bzdury totalne.
Bzdury totalne.
Eee tam gadasz, kobiety mają inne zdanie także nie tobie to oceniać;P Ja osobiście też nie wierzę w takie coś jak "sennik", ale kto wie...
Dodane wto 27 gru 2011 22:58:03 CET :
A dziś w nocy ktoś mnie wołał
Mnie też, dziewczyna jak się w łazience zatrzasnęła....
Któryś raz z kolei śni mi się powódź. Do tej pory byłam tylko obserwatorem, a teraz uczestniczyłam w powodzi. Płynęłam łodzią po mętnej wodzie, a jak wszystko zginęło to był brud i błoto. Nie lubię takich "brudnych" snów... .
2 dni temu śnił mi się wypadek samochodowy. Na szczęście nie z moim udziałem ale byłam świadkiem. Z górki, ze zwykłej drogi a nie ulicy - gnał jak dziki jakiś samochód, pędził przez skrzyżowanie nie oglądając się, zakręcił i walnął w skarpę.
gnał jak dziki jakiś samochód, pędził przez skrzyżowanie nie oglądając się, zakręcił i walnął w skarpę.
Może jakiś biskup to był ... swoją drogą jak samochód może się oglądać
swoją drogą jak samochód może się oglądać
Matko , kierowca się nie rozglądał.... miałam na myśli. A biskup to nie był, tylko młody chłopak.
Matko
Spoko wystarczy po prostu Kandi
Ależ miałam brzydki sen ostatniej nocy . Śniło mi się, że moje dziecko zrobiło krok do przodu i wpadło gdzieś do wody (nie wiem czy to była studzienka, czy szambo), dostałam telefon bym szybko przyjechała, przyjechałam więc, a tam stała pewna para z kwiatami z napisem "ostatnie pożegnanie", wręczyli mi je i powiedzieli, ze im przykro. Wiedziałam, że moje dziecko się utopiło. Jak ja strasznie płakałam, krzyczałam, szlochałam... . To było takie realistyczne, takie prawdziwe, że obudziłam się zapłakana, z walącym sercem, kłuciem w lewym boku, uciskiem klatki piersiowej, z autentycznym smutkiem i strachem.
Straszne uczucie. Najgorszy sen jaki można mieć, to sen o śmierci najbliższych.
Podobno jak śni się czyjaś śmierć to ta osoba będzie żyła długo
też słyszałam, że jak się śni śmierć to świadczy o długim życiu. za to narodziny dziecka podobno oznaczają śmierć.
mi notorycznie śnią się trąby powietrzne. może to przez to, że w życiu codzinnym jednocześnie mnie one fascynują i przerażają i moja podświadomość to wyłapała myślę, że istnieje coś takiego jak proroczy sen, ale zwykłe to działanie podświadomości. fajnie by było gdyby psychologia nauczyła się je bezbłędnie interpretować
Wiara w sny czy horoskopy to idiotyzm, wierzyć można tylko w jedynego prawdziwego Boga.
Wiara w sny czy horoskopy to idiotyzm, wierzyć można tylko w jedynego prawdziwego Boga.
Nie chodzi o wiarę w sny, tylko interpretacje snów. To jest różnica. Interpretować można tez przepisy prawne i podatkowe .
To znaczy co ? Śni ci się śmierć a ty wierzysz , że będziesz dzięki temu żyła długo, to co to jest jak nie wiara w sny ? Pomyśl kobieto, hihihi
Wiara w sny czy inne wróżby są zabronione przez prawdziwego Boga.
ostatnio dwukrotnie miałam taki sen:
byliśmy na czymś w rodzaju mola lub jakiejś drogi blisko morza i zalewała nas woda, nie pamiętam jaka, czysta czy brudna, trzymałam syna za rękę i próbowaliśmy się cofnąć żeby nas nie zalewało, wiem ze płynęłam z falą i udało się a w domu syn miał na głowie pełno czarnych twardych robaczków (nie wszy), mówiłam do męża ze w tej cholernej wodzie znów są te robaki. Były mocno przytwierdzone do głowy i wyczesywałam je metalowym grzebieniem i one spadały na ziemię potem syn miał czerwone ślady na głowie (nie krew) coś jakby po ugryzieniach. Wszystkie odkurzyłam i zadzwonił budzik.
To znaczy co ? Śni ci się śmierć a ty wierzysz , że będziesz dzięki temu żyła długo, to co to jest jak nie wiara w sny ? Pomyśl kobieto, hihihi
Wiara w sny czy inne wróżby są zabronione przez prawdziwego Boga.
mówi się że sny o śmierci mają znacznie odwrotne ale nie chodzi o to żeby w to wierzyć jak w jakąś przepowiednię czy coś, i być przekonanym że bedzię się długo żyło bo wszystko się może zmienić. Kiedyś moja śp babcia mówiła o znaczeniu snów. To nie chodzi o to żeby w nie wierzyć tylko o to co one mogą oznaczać. Czasem sen może nas ustrzec przed niebezpieczeństwem
To znaczy co ? Śni ci się śmierć a ty wierzysz , że będziesz dzięki temu żyła długo, to co to jest jak nie wiara w sny ? Pomyśl kobieto, hihihi
Wiara w sny czy inne wróżby są zabronione przez prawdziwego Boga.
Co Ty z tą wiarą w sny??? Interpretacja, to znaczy wyjaśnienie, wytłumaczenie, zrozumienie. Snów nie interpretuje się dosłownie. Nawet w terapiach psychologicznych stosuje się zapisywanie snów. Często w nich można odczytać ludzkie lęki, obawy, pragnienia itp. Czy taka metoda terapii psychologicznej też jest zabroniona przez Boga?
W sny nie można wierzyć, nie da się po prostu, bo często odzwierciedlają nasze emocje, myśli, przeżycia. To jakby wierzyć w samego siebie.
A poza tym, mi nie przeszkadza, że sobie ktoś opisuje swoje sny. Niech pisze, jeśli mu to ulgę przyniesie.
Opisywanie snów a wierzenie, że jak mi się śni śmierć to będę długo żył to dwie różne sprawy, prawdziwy Bóg zabrania wierzyć nawet w sny czy wszelkiego rodzaju horoskopy, wiara w Boga wystarcza aby w życiu wiodło się dobrze ale podkreślam wiara w prawdziwego jedynego Boga a nie w jakieś bałwany. I jeszcze jedno - ci wierzący w prawdziwego Boga raczej nie korzystają z porad psychologów bo po prostu nie jest im to potrzebne.
I jeszcze jedno - ci wierzący w prawdziwego Boga raczej nie korzystają z porad psychologów bo po prostu nie jest im to potrzebne.
Robin> nic do Ciebie nie mam, ale w tej sprawie muszę się sprzeciwić. I bynajmniej nie uczepię się wiary, tylko tych wizyt u psychologa. Nie wiesz o czym piszesz. Wiesz ile osób chodzi tam z powodu chorób, a nie widzi mi się? Chorować można z powodu grypy, kamicy nerkowej, raka, schizofrenii lub depresji. Czy to znaczy, że także chory na każda inną chorobę niż psychiczną, również nie ma potrzeby chodzić do lekarza? Wystarczy, że się będzie modlił i głęboko wierzył i choroba sama przejdzie? Przecież Ty też czasami korzystałeś z usług lekarza czy dentysty, kobieta musiała rodzić z pomocą położnej/lekarza. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, to idzie do specjalisty w danej dziedzinie. A np. dziecko molestowane, zgwałcone kobiety i inne osoby z traumatycznymi zdarzeniami w życiu? One nie mają prawa iść na terapię? Takie osoby miewają pewnie koszmary senne, a ich analiza przez specjalistów, z pewnością pomoże im w poradzeniu sobie z traumatycznym doświadczeniem.
Jak jakiś "specjalista" potrafi leczyć na podstawie snów to od dzisiaj i ja mogę być twoim specjalistą, hihihihi
A i zacznijmy od tego, że psycholog to żaden lekarz ale baran który robi terapię jeszcze większemu baranowi bo ten dosyć że nic na tym nie zyska to jeszcze płaci tzw psychologowi, hihihi
Ja zwykle nie zastanawiam się nad znaczeniem moich snów. Skupiam się tylko na tych, które były wyjątkowo zabawne.
To ja Wam dziś opowiem mój sen.
Szłam do pracy na Burchardztwo. Nie wiem jakim cudem, ale płynęła szeroka rzeka miedzy Kartuzami a Burchardztwem. Dotychczasowy most został zamknięty z powodu remontu i obok był inny-zastępczy. Weszłąm na ten most choć bałam się, bo był stary, zardzewiały, skrzypiący. Szłam jakiś czas gdy nagle urwała się jakaś linka i most się przechylił, więc zawróciłam. Z oburzeniem poszłam na budowę, do kierownika, który miał nalane na to co mówię. Nagle patrzę a go nie ma, wybiegłam i stoję w oknie czy na jakimś balkonie, obserwuję gdzie mi zwiał. Patrze a tam spity jak bela budowlaniec próbuje wsiąść do dźwigu. Drugi go odciąga, szamoczą się, ogólnie panuje harmider i chaos. Wszyscy maja żółte kaski na głowach. Tak się zakończył sen, chyba do pracy nie dotarłam .
Moje sny zazwyczaj są bez sensu, bez wyraźnego początku, ani bez wyraźnego zakończenia. A jak muszę uciekać, co częśto mi się we śnie zdarza, to zawsze z nogami ciężkimi jak głazy.
Ostatnio miałam 3 sny jednej nocy. Trochę za dużo... obudziłam się zmęczona .
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Venus → Sennik
© 2014 PortaleRegionalne.info, powered by PunBB