Ja jestem kibicem Cartusii, mam jej szalik i chodzę na mecze
Cartusii życzę szczerze dalszych awansów
podpisuję się pod tymi słowami!
boiska też były zwykłe, piaskowe ale się grało
Ja jeszcze na takim boisku gram, na dodatek w lesie, czasem szyszka Ciebie w głowę uderzy, często w kałuży jesteś, komar Ci do buzi wleci, wpadniesz w dziurę (chodzi o murawę boiska) ale przynajmniej jest wesoło i miło spędzi się czas.
U nas są super zawodnicy (ja jedyny mam korki), wiadomo jak to na wsi, trzeba przejść kilometry żeby zawodnika znaleźć. Przeważnie gramy po 6 osób, z tego dwóch gra w kaloszach, jeden w skarpetkach. A co ciekawsze jak ktoś dostanie piłkę to wykopie ją w las, no cóż boisko ma gdzieś 20 na 45 metrów. Do tego zawodnicy mają krzywe nogi. Bramki mają 3,5 metra, budowałem je z kuzynem. Sorki że wyszłem poza temat. Chciałem opisać wam mój zespół.
Pozdrawiam!