Początek tego co do tej pory mogliśmy oglądać tylko w  tv, przychodzi także do nas.  Może początek tworzenia grup terorystycznych, ich małych baz.....lokalnych klubików  kształcących terorystów...... :mrgreen:
Generalnie jestem przeciw przemocy,  wychowania opartego na przemocy,  szczególnie wśród młodzieży.  Tym bardziej że domniemywać należy,  pochodzenie grup terorystycznych.....wskazuje jednoznacznie na taki a nie inne kraje, rejon świata.....:mrgreen:
Dlaczego to miało by przenieść się tutaj do naszego miasta.....początkowo kluby, siłownie, potem na ulice miast......jestem przeciw.... :!:  :!:  :!:

Pogodnego dzionka

Uwazam, że Stefan trochę przegiął (nikogo nie obrazając). Trenowanie sztuk walki słuzy raczej rozładowaniu agresji.
Idąć tym tokiem rozumowania, który prezentuje Stefan, łatwo mozna popaść w rózne dziwne skrajności:
kólka komputerowe- szkoły hackerów
scyzoryki-narzędzia zbrodnii
duże psy-potencjalni mordercy....

tak, tak. w kartuzach będzie zainteresowanie, takie jak kinem, którego już nie ma. <;

Stefan:)

Samo chodzenie na zajecia sztuk walk nie jest czyms zlym, a na ulicach "tłuką" sie tak zwane "samouki" ci co chodza na sztuki traktuja te zajecia jako aktywna forma wypoczynku. Odprezaja sie , i uciekaja od codzinnego zgiełku i to jest dobre. Kazdy ma jakies zajecie, kazdy ma jakies hobby ktoremu poswieca czas, dla ktore czas zawsze znajdzie i nie mozna za to kogokolwiek ganic.

Jezeli chodzi o "terrorystow" to zalozenie szkoly walki , i tu trzeba zauwazyc legalnej szkoly walki, to juz naprawde musialby byc kompletna konspiracja zeby pod oficjalnym szyldem prowadzila szkolenia przyszłych terrorystow. Poza tym de facto w Polsce, panstwie mononarodowym trudno szukac rodzimych terrorystow.