Chyba nie wiesz o czym pieszesz
pisze to co sobie tam we lbie mysle,ponadto staram sie myslec co pisze.nie jestem fanem kosza bo wg mnie wygrywaja druzyny z duzym budzetem a mniejsze szanse to maja ale w pojedynczym ,niewaznym meczu.popatrz na polpharme i np prokom
raz na 3 lata polpharma wygrala z prokomem ale trener jankowski sam powiedzial ,ze to wlasnie raz na taki czas sie moze zdarzyc.
odnosnie toto mixow to nie gram w to, bo to takie podatki od glupoty.w ostatecznym rachunku zawsze do przodu jest buk.
Ogladasz mecze tylko po to by zobaczyc jak slabiaki dokopuja mocniejszym??
no ogladam zeby przezyc jakies emocje a te sa tym wieksze im wieksza niespodzianka czyli kiedy wygrywa slabszy.w sumie fakt,zawsze kibicuje slabszym teoretycznie lub osobistym faworytom .
Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie.