hmmm brakuje tylko kompani reprezentacyjnej straży pożarnej
zołnierze to z bronią a strazacy z sikawkami, toporkami i drabinami pewnie
juz wyobrażam sobie takie wesele gdzie goście razem z młodymi maszerują po polach
ale lubie orkiestry dęte
tylko wszystko w swoim czasie
wesele to luz, zabawa
przypomina mi się pewne wesele w ekskluzywnej restauracji 30 lat temu
na początek obsługa nie pozwoliła rozluźnić krawatów chociaż upał był jak diabli
potem z półmisków mogli podawać tylko kelnerzy, jak chciałeś dwa różne kawałki mięska to nie dali
jak chciałeś napoju to musiałeś czekać na kelnera
jak wstałeś od stołu do tańca to talerz zniknął...... a drugiego nie dało
byłem tylko osobą towarzyszącą kolezanki panny młodej, szybko pożegnaliśmy tę imprezę i poszliśmy się najeść
tak normalnie cos zjeść....... 
Pogodnego dzionka
