Odp: Ceny na rynku mieszkań,lepszy kredyt czy wynajem?
Czy po zmianach dotyczących udzielania kredytów lepszym rozwiązaniem jest zaciagnięcie kredytu czy wynajem mieszkania?
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl
Forum dyskusyjne umożliwiające wymianę myśli, informacji i opinii na tematy związane z Kaszubami oraz z ich mieszkańcami.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Mieszkanie, dom, ogród → Ceny na rynku mieszkań,lepszy kredyt czy wynajem?
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Czy po zmianach dotyczących udzielania kredytów lepszym rozwiązaniem jest zaciagnięcie kredytu czy wynajem mieszkania?
ja niestety wynajmuje, ale dlatego ze nie chce byc uwiązana do konca zycia. kredyt duzy na wiele lat to najlepiej jak wezmie ktos kto ma zapewniona kase, np wynajmuje lokal czy cos,,.. a tak?>! z praca róznie, kto wie czy za 10 lat bedzie sie mialo dalej prace,
z drugiej strony skoro za mieszkanie placimy 1000 zl np. obcym ludziom, to lepiej placic kredyt wiedzac ze to za nasz dom!
no ale trzeba byc odwarznym by sie uwiazac na tyle lat.
Teoretycznie bardziej opłacalne może wydawac się zaciągniecie kredytu.
W przypadku ewentualnych problemów ze spłatą zawsze istnieje mozliwość sprzedaży mieszkania.
Chyba że kredyt ma charakter preferencyjny,,Rodzina na Swoim'', wtedy w okresie dopłat nie jest to efektywne.
W perspektywie długoterminowej bardziej opłacalnym jest zaciągnięcie kredytu, gdyż wynajmując mieszkanie często tak naprawdę spłacamy czyjś kredyt. Lepiej więc spłacać swój własny kredyt, niż np.przez kilka lat wydawać co miesiąc pieniądze na czyjś Oczywiście wszystko zależy od naszych możliwości finansowych - gdyż do wzięcia kredytu wymagany jest wkład własny.
Moim zdaniem wynajęcie mieszkania jest o wiele lepszym rozwiązaniem.
to zależy czy chce się kupić mieszkanie docelowe na całe życie czy jednak w perspektywie zmienić za jakiś czas to lepiej wynająć.
oczywiście że kredyt bo mieszkanie po spłacie będzie własnością
Wkład własny na poziomie 20%. Kogo będzie na to stać? Kredyt na mieszkanie + kredyt na wkład własny.
Nie przesadzaj. Wcale nie jest to taki duży wkład własny. Rozumiem, że w większych miastach może być z tym problem. W takiej Warszawie czy w Gdańsku jak ceny są wysokie to faktycznie może byc to problem. Jednak nie u nas ( ceny mieszkań trochę spadły w ostatnich latach.....).
Poza tym jeśli nie macie pieniędzy na wkład własny to co szkodzi zdecydować się na pożyczkę? W takich sytuacjach ludzie często biorą pożyczki na wkład.
Wiadomo, wkład własny być musi. W perspektywie długoterminowej jest to korzystne dla kredytobiorcy, ponieważ wartość kredytu jest niższa, a więc i rata też. Jeżeli mamy na względzie wynajem mieszkania (nie będąc studentem, nie przebywając w danym miejscu jedynie czasowo itp) kontra kupno swojego własnego, zawsze ta druga opcja jest bardziej korzystna, nawet jeżeli docelowo płacimy za mieszkanie więcej niż de facto ono kosztowało. Ale to każdy wie.
Jeżeli nie ma się od razu środków na wkład własny, warto odroczyć zaciągnięcie kredytu w czasie by uzbierać potrzebną kwotę lub skorzystać z jakiegoś dobrego zastrzyku pieniędzy. Takim zastrzykiem są np. pieniądze zebrane z wesela. Ja z mężem dokładnie tak zrobiliśmy - nie pojechaliśmy na Bali na miesiąc miodowy, a jedynie na krótki odpoczynek w rodzimych stronach na rzecz zaoszczędzenia na wkład własny. Dało radę.
Wiele osób targa się z decyzją o kredycie, ale faktycznie to nie Warszawa, że ceny mieszkań mogą przysporzyć nam ból głowy. Wiadomo, że jest to straszne uwiązanie i nie wiem czy nie lepiej spróbować rozkręcić własny biznes, dzięki czemu zwiększymy swoją dochodowość. Na własne przedsiębiorstwo będziemy mogli poszukiwać dofinansowania z dotacji lub wziąć pożyczkę, co jest bardzo popularne . Trzeba jednak dobrze zorientować się na rynku, żeby wypełnić lukę w usługach aby nasz pomysł wypaliłby. Wiem, że zmieniłam trochę temat, ale tak zrobiliśmy z mężem. Najpierw zainwestowaliśmy w biznes, który rozkręciliśmy (sprzedaż przez internet), po czym zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania.
Takim zastrzykiem są np. pieniądze zebrane z wesela. Ja z mężem dokładnie tak zrobiliśmy - nie pojechaliśmy na Bali na miesiąc miodowy, a jedynie na krótki odpoczynek w rodzimych stronach
na rzecz zaoszczędzenia na wkład własny. Dało radę.
Miałaś szczęście. My sami organizowaliśmy wesele, toteż pieniądze z wesela w 90% poszły na zapłatę za lokal, zespół itp. Została garstka, która wystarczyła na zakup komody. Nawet podróży żadnej nie było. Tak więc, czasem nawet tak się nie da .
Owszem zdaję sobie sprawę, że i tak się zdarza. Cóż, jeżeli ktoś pragnie kupić mieszkanie to musi znaleźć swój sposób.
Ja się w końcu po 12 latach wynajmowania zdecydowałam an kredyt na dom. na żadne centrum, ani przedmieścia Wawy nie byłoby mnie stać, ale mamy na obrzeżach Trójmiasta na oku miejsce w szeregowcu na osiedlu Rozarium Tuchomskie... boże, nawet nie wiecie co to za świetne uczucie w końcu iśc na swoje )))
nawet nie wiecie co to za świetne uczucie w końcu iśc na swoje
)))
Domyślam się, gratuluję.
Kredyt mieszkaniowy to obciążenie na wiele lat, ale warto choćby dlatego że nie trzeba każdego dnia oglądać teściowej. Mamy kredyt mieszkaniowy w banku Raiffeisen i własne 4 kąty. Czeka nas kawał czasu żeby to spłacić ale damy radę. Oby tylko dopisało zdrowie
Powodzenia życzę.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kaszubskie Forum - www.kafo.pl → Mieszkanie, dom, ogród → Ceny na rynku mieszkań,lepszy kredyt czy wynajem?
© 2014 PortaleRegionalne.info, powered by PunBB